Jak będę próbowała przyspieszyć porost włosów w kwietniu? Moje włosowe plany.





Nie wiem jak to się dzieje, ale zawsze post z planami wskakuje jakoś w połowie miesiąca. No cóż, taki urok tego bloga ;)
Dziś opowiem Wam o tym, co mam zamiar robić w kwietniu.
Zapraszam!



W kwietniu chcę stanowczo postawić na przyrost. Tak więc zagości u mnie ponownie kilka sprawdzonych rzeczy, a mianowicie...

Olejowanie:

Królować będzie olej muszardowy i dabur amla - już zapomniałam jak rewelacyjnie amla działa na moje włosy i chcę to wykorzystać.

Mycie:

Chcę nareszcie wykończyć wszystkie szampony, żeby móc sprawić sobie coś nowego. Ukochana isana zagości jednak w mojej łazience na stałe. Do tego muszę skończyć jeszcze Biovax Bambus i Avokado, CHI Eviro, Biolaven i nowość, o której napiszę niedługo - Kardashian Beauty.

Odżywianie:

Tutaj podobnie jak z szamponami - chcę zużyć stare zapasy żeby... kupić nowe zapasy :) Na wykończenie czeka maska ekspresowa banii agafii, pół litra kallosa algae, kallos latte, nivea repair & targered care - o której wspominałam TUTAJ, odżywka Kardasian Beauty i maska biovax bambus i avokado.


Suplementacja:

Tym razem regularnie chcę zażywać skrzypovitę (co będzie łatwiejsze, gdyż codziennie rano muszę wziąć też inne tabletki), uzupełniać ją herbatą z pokrzywy. Co drugi dzień natomiast chcę wcierać po myciu jedną ampułkę PowerHair, których dwa opakowania kupiłam kilka dni temu.

A Wy, co zamierzacie robić z włosami w obecnym miesiącu?


Nie zapomnijcie dodać mnie do obserwowanych (dół strony), żeby być na bieżąco z nowymi wpisami, jak również zalajkować fan page KLIK i instagrama KLIK

6 komentarzy:

  1. Ja w kwietniu zostaję przy kozieradce + uruchomiłam suplementy wewnętrzne :)
    Ja z Power Hair miałam ten tonik w buteleczce, ale wybitnie mnie nie powalił...To było jednak przed leczeniem u dermatologa, który stwierdził łysienie androgenowe, więc teraz minoxidil jest u mnie szarą codziennością i przy nim widzę rzeczywiście efekty innych wcierek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba już do kozieradki nie wrócę... Ale coraz bardziej przekonuję się do picia drożdży ;)

      Usuń
  2. Może to zabrzmi śmiesznie ale ja w tym miesiącu na pewno dalej będę myła włosy, kładka odżywkę i raz w tygodniu maskę :D nie czuje potrzeby kombinowania przy nich więcej :D jestem włosowym leniem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że przy doborze odpowiednich kosmetyków Twoje włosy z pewnością się odwdzięczą :)

      Usuń
  3. Też mam zamiar wypróbować PowerHair, z tym że u mnie będzie to wcierka a nie ampułki :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, mam nadzieję, że z chęcią wrócisz tu znowu!

Buzi! :*